Wiem..wiem-moje ''dziecko''juz nie płacze ono..wyje w niebogłosy a ja (wyrodna jednak ze mnie matka) mam to w nosie ale nie potrafię ..pisać!
To nie jest ''blokada'' to jakieś potworne zmęczenie, które towarzyszy mi od dłuższego czasu a dotyczy całej mnie.Mam zmęczone ciało i zmęczony umysł.
Zaczęłam pisać co prawda nastepną część ale skończyłam na kilku zdaniach I ani rusz dalej.
Słowa nie płyną-utykają na mieliźnie.
Każdego dnia powtarzam sobie:''jutro będę pisać'' ale zawsze kończy się tak samo.Nie mam sił ...nie mam tego ''czegoś'' co pozwoliło by mi na moje pisarskie próby.
Jestem anemiczką i tak własnie się czuję-śpiąca i wiecznie zmęczona.Żelazo przestało działac czy ki diabli, że ledwo chodzę...?!
Wróciły nudności i kiepskawe samopoczucie..a było przecież lepiej..
W głowie kołacze się tylko jedna wielka niepewność-co dalej?!
Co z moim blogiem ...co z Agapi???
Nie myślcie, że o Was nie myślę...wręcz przeciwnie!
Jest mi tak wstyd, że czekacie na darmo...jest mi głupio i beznadziejnie.
Nie chciałam Was rozczarować ale...:(
Przerwa w pisaniu trwa zdecydowanie za długo a ja czuję tylko...bezsilność.
Tak sobie myślę...że ze mnie pisarka jak z koziej doopy trąba ale jedno mam tak jak niektórzy pisarze-nie zawsze mogę to robić.
Muszę poczekać na ''natchnienie''...
Nie wiem jak długo to potrwa..może już jutro siadę i słowa same popłyną..a może za tydzień..albo dwa-nie wiem i przepraszam Was z całego serca!
Całusków tonę dla Wszystkich!
Kasiu trzymaj się. Poczekam cierpliwie i wracaj !
OdpowiedzUsuńOlisia
Mnie ucieszyło nawet te kilka słów ). Jesteś zmęczona, bo już najwyższy czas i pora na kolejne wakacje! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCicha czytelniczka
Mam pomysł;)
OdpowiedzUsuńwyluzuj......
odpuść......
nie rób nic na siłę......nie da się;)
Słoneczne buziaczki:)))
Wypocznij :-) Poczekamy....
OdpowiedzUsuńKasiu, nie powinnaś robić sobie wyrzutów. Nie możesz, to trudno, my poczekamy... czasami tak jest, ja też ostatnio nie mogę się do niczego zmobilizować. Czasem tak jest i już.
OdpowiedzUsuńPozdrav :)
Kaaaasiu-nie masz litości.....
OdpowiedzUsuńbo....jak to ktoś kiedyś mi napisał na forum, nastąpił''przerost treści nad formą''.
OdpowiedzUsuńAnia..zaczęło mi wychodzić z tego pisania wielkie''ble ble''.
Musiałam ''odpocząć'':)
musiałam odpocząć(czas przeszły) brzmi dobrze i cieszy....
OdpowiedzUsuńChyba się nie doczekamy dokończenia relacji... To może chociaż tak w telegraficznym skrócie od punktów, jak się zakończył Wasz urlop?
OdpowiedzUsuńja niestety tak już mam, że zamiast na skróty to kółka kilometrowe zataczam:)
UsuńNie tylko jeżeli chodzi o pisanie...W życiu też jakoś tak mi się chodzi okrężnymi , długimi drogami..:)
Kasia daj jakiś znak :)
OdpowiedzUsuńjuż jestem!:)
UsuńCzekam...
OdpowiedzUsuńi czekam...
i czekam...
zaglądam raz dziennie
raz na tydzień
raz na... miesiąc??? Nieeee...
Kasiu no...
Madzia...poprawię się..!:)
UsuńZa dwa miesiące urlop w Chorwacji piekne 25 dni mam nadzieje a my sie końca relacji z zeszłego toku nie doczekamy :( plis Kasia pisz......
OdpowiedzUsuńdoczekacie!
Usuń:)
TO BYŁ KONIEC RELACJI ???!!!!
OdpowiedzUsuńgdzie tam do...końca...:)))Toż to tasiemiec:)
UsuńKasiu PISZ, PISZ, PISZ !!!
OdpowiedzUsuńMasz wielu cichych wielbicieli .....
My tu wszyscy czekamy :)
..gdybyście sobie poszli...''zabucałabym się na śmierć''..:)
UsuńTeraz pisze tylko dla Was...bo dla siebie?!..cóż..na razie nie potrafię się pisaniem cieszyć kiedy mam tyle ''strapień''.
Dziekuję, że czekacie!
chyba..'' nie jestem godna''aby miec koło siebie tyle cierpliwych duszyczek..:(..ale ..MAM!
Cieszę się niezmiernie, że tak jest!
Szkoda ze taka długa przerwa sprawdzam codziennie mam w telefonie ustawione i nic :( pusta kartka
OdpowiedzUsuńczasem tak mam -takie..''przegrzanie klawiatury''(czyt. cześciej niż bym sobie życzyła!)..ale ''ruszyłam wreszcie dupsko'':)
UsuńKaśka ! Jak się powiedziało aaaaa to teraz trzeba powiedzieć beeee itd oczywiście :)
OdpowiedzUsuńNie daj się dłużej prosić ;)
beeee!:)
Usuń(dojdziemy do ...końca ''alfabetu''!:) )